Rozwój duchowy to proces, w którym nasze dusze wzrastają, stają się dojrzałe i piękne.
Niestety na swojej drodze spotykamy wiele barier i przeciwności, które nie pozwalają nam się rozwijać i dojrzewać. Krępują nas zasady narzucone przez społeczeństwo, a czasem i to, co „ludzie powiedzą”. Świat dąży do ujednolicenia, a ulegający tym procesom ludzie stają się coraz bardziej do siebie podobni. Gwiazdy robią sobie operacje plastyczne, by wyglądać w jedyny akceptowalny w ich otoczeniu sposób. Podobnie jest z naszymi duszami, które również są do siebie bardzo podobne i tak samo skrępowane, tyle tylko, że czym innym.
Ciasne więzy, które je krępują, nie pozwalają im się rozwijać i dojrzewać. Czym są owe bariery i dlaczego większość z nas utknęła na pierwszym etapie duchowego wzrostu? W dalszej części tekstu wspólnie poszukamy odpowiedzi na to trudne, ale bardzo interesujące pytanie. Nim to jednak zrobimy, poznajcie kolejne stadia. Pierwsze z nich jest ściśle związane z naszymi poglądami i przekonaniami.
1 stadium – przekonania
Większość ludzi, jeśli nie wszyscy, opowiada się za tym, w co wierzą. System wierzeń definiowany jest jako zbiór zasad, które razem stanowią podstawę religii, filozofii lub kodeksu moralnego. Te przekonania mogą zawierać wierzenia magiczne, mityczne, przekonania racjonalne, naukowe i inne. Wszystkie one opierają się jednak na wierze w siłę, system wartości, czy zasad, który wyznajemy i któremu jesteśmy podporządkowani.
Jesteśmy przekonani, że modląc się do Boga, którego wyznajemy, otrzymamy to, czego pragniemy. Ateiści mogą czuć, że te same korzyści wyniosą np. z nauki, która staje się dla nich takim „zamiennikiem Boga”. Poprzestając na myśleniu życzeniowym, zostajemy na I stadium i nie rozwijamy naszego ducha.
Tak wiem wiem 3 mam w dacie urodzenia jestem trzeci z trzech braci a moim żywiołem jest ogień …może mi się uda wyjść poza ramy czasu
Ok